czwartek, 25 grudnia 2014

Nieśmiertelne cytaty Marka Rippetoe

Jako, że nastał czas świąteczny, dziś coś na luzie.

Dla niewtajemniczonych: Mark Rippetoe to jeden z najbardziej znanych trenerów sportów siłowych, którego imię utrwaliło się w świadomości amatorów sztangi dzięki opracowaniu planu treningowego dla początkujących o wdzięcznej nazwie Starting Strength.

Rippetoe to zajebiście kontrowersyjna postać. Z jednej strony ludzie uwielbiają go za bezkompromisowe podejście do treningu i niezłomne wyznawanie kultu ciężkich ćwiczeń wielostawowych w czasach gdy na szeregowej siłowni masz większe szanse zobaczyć Yeti robiącego wyciskopodrzut na piłce bosu niż porządny squat rack. Z drugiej strony jest obiektem nienawiści i drwin m.in. za propagowanie szalonej diety GOMAD (czyli 3,5 litra mleka dziennie + tyle jedzenia ile zjesz) a także wiele, wiele innych kontrowersyjnych opinii, których kilka mam niezmierną przyjemność zaprezentować poniżej.


Witamy w Wichita Falls Athletic Club. Po wejściu porzuć wszelką nadzieję na pozostanie słabym wymoczkiem. O sześciopaku i strzelaniu selfies z kolegami-modelami też lepiej zapomnij... (źródło:facebook.com)



Bez zbędnego owijania w bawełnę, oto wybrane cytaty i złote myśli Marka Rippetoe:

Dorosły mężczyzna powinienem ważyć przynajmniej 100 kilo.


Owszem, jeśli robisz przysiady źle, spierdolisz wszystko. Jeżeli zaczniesz robić przysiady prawidłowo, to spierdolone rzeczy odpierdolą się z powrotem do stanu wyjściowego.


W 10 minut nauczę przygłupa robić przysiady.


Mówiąc prosto: nie ma innego ćwiczenia, z pewnością nie na maszynach, które w taki sposób aktywuje centralny układ nerwowy, poprawia koordynację, wzmacnia układ kostny i tkanki łączne, przeciwdziała osteoporozie, pobudza mięśnie do wzrostu, buduje siłę psychologiczną i ogólną wytrzymałość organizmu - jak poprawnie wykonany pełny przysiad.


Gdy zapytano go, dlaczego w Starting Strength nie ma wiosłowania:

Moje zdanie o wiosłowaniu jest następujące: pierdolić wiosłowanie. Naprawdę. Pierdolić je. Przestań marnować czas rozmyślając o wiosłowaniu i dojdź w martwym ciągu do 250 kg. Do tego czasu będziesz miał własne zdanie i nie będziesz musiał przejmować się moim.


Na pytanie studenta, czy może ćwiczyć nogi na suwnicy, ponieważ siłownia na jego uniwersytecie nie posiada stanowiska do przysiadów:

Zalecałbym Ci zmianę uniwersytetu.


Większość kobiet nie zbuduje dużych mięśni od trenowania ze sztangą. Gdyby to było takie proste, ja zbudowałbym je już dawno.


Rippetoe na temat etyki spożywania mięsa:

No dobra, kiedy ostatnio miałeś jakiś kontakt z kurczakami? Są głupie, uciążliwe, niezbyt skłonne do współpracy, bez manier. Pierdolić kurczaki.


Poziom testosteronu osiąga szczyt w połowie dwudziestki, trzyma się w miarę stabilnie przez kolejne dziesięć lat a potem zaczyna opadać jak sukienki panienek na imprezach na które przestają nas zapraszać.


Małe ssaki piją mleko, a ty drogi kolego, jesteś małym ssakiem.


Przestałem tęsknić za duża klatą, nawet nie przejmuje się jak ona wygląda. Na tą chwilę wystarczy mi już, że mam konkretne przyrodzenie.


Jeśli robisz martwy ciąg miej ubrane spodnie z dresu lub przynajmniej skarpety. Nie chcemy twojego DNA roztartego na sztandze.


Pewien koleś (Alex) zapytał Rippetoe co zrobić z bólem jąder po serii przysiadów:

Alex, koleżko, jesteś zdany na siebie. Moje jaja nie bolą od 1973 roku czyli momentu gdy nauczyłem się kończyć to co zacząłem.


Jest kilka niezmiennych zasad, między innymi: albo robisz przysiady albo jesteś cipą.


Mleko daje początkującemu kulturyście przyrosty lepsze niż sterydy, żaden suplement nie daje takiego efektu.


Rippetoe o ryzyku zawału w trakcie robienia martwego ciągu:

Martwy ciąg, który jest za ciężki do podniesienia z reguły nie zabiera dużo czasu, ponieważ sztanga tak jakby tkwi tam, gdzie ją ustawiłeś. Jeżeli wiec ruszanie przedmiotów, których nie można poruszyć byłoby niebezpieczne, historia ludzkości wypełniłaby się zwłokami debili po zawale...


Silni ludzie są trudniejsi do zabicia niż słabi ludzie i ogólnie bardziej przydatni.


O piciu na masie więcej jak 3,5 litra mleka:

Praktycznie będziesz srał serem. Jesteś na to gotowy?


Oczywiście, że powinieneś słuchać tego „co mówi Twoje ciało”, ale mój mózg mówi mi „nie bądź cipą i podnoś te pierdolone ciężary” i to właśnie robię.


Jeśli chcesz wyglądać jak jakiś model Abercrombie to znajdź inny program i ciesz się swoim przytulnym, luźnym treningiem. Jeżeli jednak na poważnie chcesz przybrać na masie mięśniowej to wskakuj pod cholerną sztangę i spraw by do tego doszło.


Jeżeli ćwiczysz w rękawiczkach upewnij się, że pasują kolorem do twojej torebki.


Jeśli upierasz się, by w czasie wyciskania leżąc trzymać sztangę bez zabezpieczenia jej kciukami, to lepiej rób to w domu, bo wtedy przyjazd karetki (zakładając, że ktoś zadzwoni po pomoc) nie zakłóci niczyjego treningu.



Że co? Że nie robisz przysiadów i MC? Mam nadzieję, że chociaż nie zapominasz zabrać na trening tamponów i kosmetyczki... (źródło:reddit.com)



Na koniec cytat będący chyba kwintesencją coacha Rippetoe.

Na pytanie co zrobić po ukończeniu programu Starting Strength:

Wróć do domu i powiedz mamusi, że stałeś się mężczyzną.




Źródło:
startingstrength.wikia.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz